Moje dziecko chciało pojechać zimą w góry

Mój kilkuletni synek ostatnio zobaczył bajkę o tym, jak chłopiec bez nogi wchodził na wysokie góry. Mieszkamy w nizinnej okolicy, dlatego moje dziecko nigdy nie widziało gór. Po obejrzeniu bajki zaczęło mi natomiast suszyć głowę, żebyśmy pojechali w góry. Akurat zbliżały się ferie zimowe, dlatego uznałam, ze to świetny moment, aby pojechać z dzieckiem w góry.

Spędziłam z dzieckiem ferie w górach

gdzie w góry zimą z dzieckiemMoja mama, kiedy usłyszała o tym, że chcę jechać z synkiem w góry, aż się złapała za głowę. Powiedziała, że jak to, gdzie w góry zimą z dzieckiem, przecież tam jest niebezpiecznie, może przyjść lawina, czy niedźwiedź. Musiałam ją trochę uspokoić. Powiedziałam, że wybieram się z dzieckiem do miejscowości turystycznej w górach i nie będziemy chodzić po wysokich szczytach, ponieważ zimą i tak większość jest pozamykanych. Niedźwiedzie nie przychodzą do miast i miejsc gdzie chodzą ludzie. Mama odetchnęła z ulgą, a ja mogłam spokojnie zacząć przygotowywać się do wyjazdu. Zarezerwowałam dla nas niewielki pensjonat z widokiem na góry, znajdujący się blisko zimowych szlaków turystycznych. Było to miejsce przyjazne rodzinom z dziećmi. Pojechaliśmy tam komunikacją publiczną, ponieważ dojazd do tej miejscowości był bardzo dobry. Spędziliśmy z synkiem niezapomniany tydzień w górach. Pokazałam mu na żywo miejsca, które oglądał w bajce.

Po powrocie moje koleżanka zapytała mnie, czy polecam to miejsce na wakacje z dzieckiem. Powiedziałam, że pensjonat jest bardzo dobrze przystosowany do pobytu rodziców z dziećmi, ponieważ w restauracji mają dziecięce menu, a w pokojach nie ma problemu z dostawieniem łóżeczka dziecięcego. Sama okolica również jest bardzo fajne, ponieważ w okolicy znajdują się niskie szczyty górskie, na które dziecko z powodzeniem wejdzie.