Musiałam kupić podkład poporodowy

Zbliżał się termin mojego pierwszego porodu. Jak każda pierworódka chciałam być dobrze przygotowana na ten moment. Na szczęście miałam bardzo dobrą położną, która przygotowała dla mnie listę tego, co powinnam zabrać do szpitala na poród. Większość rzeczy miałam już kupionych i spakowanych. Pozostała kwestia podkładów poporodowych. Chciałam wybrać najlepsze, ponieważ wiedziałam że są ważne.

Wybrałam podkład porodowy canpol

podkłady poporodowe canpolNależę do grupy ciężarnych kobiet na jednym z portali społecznościowych. Zapytałam tam wszystkie przyszłe mamy, jakie podkłady poporodowe polecają. Dużo osób polecało podkłady poporodowe canpol. Kobiety rekomendowały, że podkłady canpol są bardzo chłonne. Zawierają specjalną warstwę chłonną, która zabezpieczają przed odparzeniami na ciele. Są one odpowiednio szerokie i wygodne tak, że nie można na nich leżeć nawet przez kilka godzin. Bardzo łatwo je wymienić. Są hipoalergiczne i powodują podrażnień skóry, a wszystko dzięki temu że posiadają wkłady celulozowe. Są bardzo komfortowe w użytkowaniu i chronią przed zabrudzeniami o wiele lepiej niż zwykłe podpaski poporodowe. Ich kolejną zaletą jest fakt, że posiadają przyjemny zapach blokujący nieprzyjemne, fizjologiczne zapachy. Postanowiłam zakupić takie podkłady również dla siebie. Sprawdziłam ich cenę i bała bardzo konkurencyjna w porównaniu z podkładami innych firm.

Byłam bardzo zadowolona z tych podkładów. Po porodzie od razu zaczęłam ich używać. Były bardzo chłonne. Posiadały specjalną zewnętrzną warstwę, dzięki której nic z nich nie przeciekało. Były bardzo dobrze wyprofilowane i było wygodnie w nich zarówno chodzić jak i leżeć. W niczym nie przeszkadzały i nie powodowały podrażnień, co jest ważne ponieważ krocze po porodzie naturalnym jest bardzo wrażliwe i poranione.