Mój tata zawsze był bardzo sentymentalny. Jest on bardzo rodzinną osobą, więc jak tylko dowiedział się, że zostanie dziadkiem to się popłakał. Po narodzinach mojej córki Marcysi odwiedził mnie razem z mamą i wręczyli mi wręcz górę prezentów, i dla mnie i dla swojej wnuczki. Bardzo dużo z tych prezentów było niezwykle użytecznych. Znalazły się też takie, które były po prostu wyjątkowe.
Złote kolczyki są bardzo ważne dla córki
Jednym z takich prezentów, które były bardzo wyjątkowe, i takie też stały się dla córki, są złote kolczyki o bardzo delikatnym dizajnie. Myślę, że złote kolczyki dla dziewczynki to był naprawdę dobry prezent. Kiedy tata mi je dał Marcysia nie miała jeszcze przekłutych uszu, ale wiedziałam, że jak tylko dorośnie to będą to jej pierwsze kolczyki. I tak też się stało, bo kiedy mała skończyła pięć latek zdecydowaliśmy z mężem, że nadszedł odpowiedni czas by Marcysia zaczęła nosić kolczyki. Oczywiście by przekłuć jej uszy wybraliśmy się do doświadczonego piercera, a nie kosmetyczki. Wszystko przebiegło na szczęście szybko i Marcysia w ogóle nie płakała. Kolczyki, które dostała bardzo jej pasują. Pasowały wtedy jak miała pięć lat i miała je założone po raz pierwszy, jak i teraz kiedy ma 16 lat. Córka po prostu uwielbia te kolczyki i choć ma pełno różnych par kolczyków to te nosi najczęściej i jest to jej ukochany element biżuterii.
Fajnie, że tacie udało się Marcysi kupić takie kolczyki, które są na tyle uniwersalne, że mogła je nosić nawet będąc małą dziewczynką. Jestem pewna, że musiał to być kosztowny prezent, ponieważ mimo tylu lat kolczyki te nadal dobrze się prezentują. Córka uwielbia te kolczyki, tak samo jak uwielbia swojego dziadka, z którym ma oczywiście bardzo dobry kontakt. Niesamowicie mnie to cieszy.